Trwały i zupełny rozkład pożycia, czyli kiedy można się rozwieść.

Zabezpieczenie interesów wierzyciela: umowa za zgodą małżonka
10 kwietnia 2020
Kiedy można mówić o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego?
27 kwietnia 2020
Zabezpieczenie interesów wierzyciela: umowa za zgodą małżonka
10 kwietnia 2020
Kiedy można mówić o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego?
27 kwietnia 2020
Oceń artykuł

Najczęściej rozwód stanowi dla rozstających się małżonków trudne zdarzenie. Każdorazowo właściwy sąd musi rozważyć, czy faktycznie są ku niemu podstawy. Największe znaczenie ma przy tym to, czy doszło do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia.

Prawo a rozwód

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 18 ustanawia ochronę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Przeznaczeniem odpowiednich przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest doprowadzenie do takiej sytuacji, by zakończenie tego związku nastąpiło jedynie w sytuacji, gdy nie jest on już w stanie funkcjonować poprawnie. Klauzulę „zupełnego i trwałego rozkładu pożycia” zawarto w art. 56 § 1 KRO. Stanowi ona wymaganą przesłankę udzielenia rozwodu. Sąd może więc orzec rozwód, kiedy ona wystąpi, a także brak jest przesłanek negatywnych występujących w § 2 i 3 wspomnianego artykułu.

Czym jest pożycie małżeńskie?

Ustawodawca nie tłumaczy, jak rozumieć to pojęcie. Pożycie określa się na ogół jako „wspólnotę uczuć miłości, szacunku i zaufania połączoną harmonijnym współżyciem fizycznym i pełną wspólnotą gospodarczą” (A. Olejniczak [w:] Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, red. H. Dolecki, T. Sokołowski, Warszawa 2013, s. 382). Nie ma mowy o zupełnym i trwałym rozpadzie, jeżeli któryś z tych elementów jest ograniczony czasowo. Sam rozkład następuje zaś, gdy więzi małżeńskie ulegają znacznemu osłabieniu czy nawet zanikowi. Nie sformułowano w aktach prawnych żadnych wyznaczników w tym zakresie i to do sądu należy ocena, czy doszło do wymaganego rozpadu. Z pewnością jest tak wtedy, gdy rzeczywistość znacznie odbiega od przedstawionego „wzorca”. Sąd orzeka w postępowaniu rozwodowym, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 KPC) i ocenia przesłanki rozwodu. Obie cechy tego rozkładu, czyli zupełność i trwałość, muszą być spełnione łącznie. Gdy rozpad pożycia okaże się zupełny, lecz już nie trwały (lub odwrotnie), to do rozwodu nie powinno dojść.

Rozpad więzi małżeńskiej

O zupełności rozpadu pożycia można mówić wtedy, gdy nastąpił rozpad więzi na trzech płaszczyznach: uczuciowej, fizycznej i gospodarczej. Sąd bada, czy małżonkowie mieszkają ze sobą, współżyją fizycznie, prowadzą gospodarstwo domowe oraz czy istnieje między nimi więź uczuciowa. Właśnie ten ostatni element (więź uczuciowa) wydaje się mieć największe znaczenie przy stwierdzaniu zupełności rozpadu. Jest to przecież fundament każdego małżeństwa i żeby rozwód mógł dojść do skutku, owa więź nie może występować już w nawet najmniejszym stopniu. Zupełności rozpadu pożycia towarzyszy najczęściej zaniechanie dobrowolnego wykonywania przez małżonków powinności, które stypizowano przede wszystkim w art. 23 i 27 KRO (wspólne pożycie, wierność, wzajemna pomoc, współdziałanie dla dobra rodziny i przyczynianie się do zaspokajania jej potrzeb).

Nietrwałość więzi małżeńskiej

Druga cecha rozpadu – jego trwałość – zachodzi wtedy, gdy nie ma już szans na wznowienie więzi między małżonkami. Jest ona ściśle połączona z intensywnością rozkładu pożycia. Zważyć trzeba zwłaszcza na czas trwania małżeństwa oraz czas trwania zupełnego rozkładu pożycia. Im dłużej trwa małżeństwo, tym dłuższy musi być ów rozpad. Przykładowo, nawet roczny rozpad związku może nie zostać uznany za trwały w obliczu 50 lat wspólnego pożycia.

Skutek a nie przyczyny

Przy ocenie zasadności powództwa rozwodowego liczy się przede wszystkim skutek (zupełny i trwały), a nie przyczyny, które ów rozkład spowodowały (J. Strzebinczyk, Prawo rodzinne, Warszawa 2013, s. 160). Nie oznacza to, że owe powody rozwodu nie są ważne. Ustalenie ich jest bowiem istotne dla podjęcia prawidłowego rozstrzygnięcia przez sąd, który przecież orzeka m.in. również o alimentach czy władzy rodzicielskiej. Jeśli jednak sąd uzna, że nie doszło do „śmierci” małżeństwa – wówczas powództwo rozwodowe może podlegać oddaleniu.

Adwokat Kamila Łukowicz
Adwokat Kamila Łukowicz
Adwokat wpisany na listę prowadzoną przez Okręgową Radę Adwokacką we Wrocławiu, wspólnik w spółce komandytowej. Jest absolwentką Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Od wielu lat z powodzeniem doradza firmom, prowadzi sprawy z zakresu prawa rodzinnego i cywilnego. Pozostaje do Państwa dyspozycji pod numerem telefonu: tel: 888 603 800